Po raz kolejny postanowiłam poeksperymentować z libańskim serkiem na bazie jogurtu. Zamieniłam jogurt grecki na skyr, dodałam słodkie jabłko i intensywną cebulkę. Takie połączenie smaków super sprawdzi się też jako przekąska czy też przystawka, jesli podamy je na małych grzankach lub krakersach. Mój mąż zjadł porcję ze smakiem na śniadanie ze świeżym pieczywem.
Dzisiaj sięgam ponownie po największy skarb kuchni libańskiej… czyli labneh. Ten prosty serek gości regularnie na naszym stole. Tym razem zrobiłam bardziej kremowy niż ostatnio i podałam z duszonymi porami i pieczonymi z oliwą pomidorami.
Labneh to nasze ostatnie odkrycie. Robiłam go już kilka razy, ale mąż dopiero teraz stwierdził, że wyszedł naprawdę dobry! Muszę więc podzielić się z Wami przepisem 😊 Tak naprawdę ten serek w Libanie podaje się, podobnie jak hummus z oliwą i za’atarem, ale jest tak uniwersalny w smaku, że następnym razem muszę poeksperymentować z wersją na słodko.