Ostatnie dni nastrajają co raz bardziej jesiennie. Dzisiaj spacerując z córka zbierałyśmy nawe pierwsze żółte liście. Również nasz mały ogródek warzywny powoli nabiera jesiennych barw i tuż obok pomidorów, swoją pomarańczową skórką błyskają dynie. Idąc w ich kierunku mijałam grządkę z buraczkami i po prostu nie mogłam się powstrzymać! Oczyma wyobraźni już widziałam te kolory!
Barbie czy Oppenheimer? Chociaż stylistycznie bliżej mi do drugiego z tytułów i serce też raczej wskazuje w stronę Cilliana Murphy’ego niż Ryana Goslinga to kolorostycznie dorosłam do tego by otwarcie przyznać się, że lubię róż!Dałam się więc porwać modzie na Barbie i dzisiaj przed Wami sezonowy obiad w kolorach pierwszego tytułu! Różowe kluski śląskie, a do tego prosty i szybki sos kurkowy.
Zabarwione na różowo jajka w tym roku będą chyba królować na świątecnych stołach. Postanowiłam iść o krok dalej i dodać im jeszcze więcej kolorów. Poza marynatą, którą uprościłam, dodałam też do farszu odrobinę zieleni :) Jest tak bardzo wiosennie, jak tylko potrafię ;)