Używacie gotowej masy makowej? Ja jeszcze nie znalazłam takiej, która by mi smakowała, więc od kilku lat robię domową. To banalnie proste! Wystarczy wymieszać kilka składników, a masa ładnie się mrozi, więc można zrobić jej większą porcję i po prostu odmrozić przed świętami, albo wtedy, gdy mamy ochotę na coś słodkiego. Taka masą jest wypakowana wartościowymi składnikami, nie musimy używać do niej cukru, dodajemy takie bakalii jakie lubimy najbardziej i perfumujemy naturalnie, skórkami cytrusowymi. Zapiszcie przepis! Takiej masy użyłam do klusek z makiem z porzedniego przepisu, ale zrobicie z niej kutię i makowiec, a nawet drożdżówki!
To chyba najprostszy przepis wigilijny. Makaron z pachnącą masą makową. To przepis z mojego dzieciństwa, robiła go wtedy Babcia, był słodki i rozpływał się w ustach. Można użyć do niego gotowej masy, albo wykonać ją własnoręcznie. Wtedy będzie bogatsza w smaku i już właściwie nic nie trzeba do niej dodawać, by stworzyć to cudowne, regionalne i banalnie proste danie.
Gotujecie na Wigilię czerwony barszczyk? Co roku robię go na zakwasie, ale w tym roku nie wyrobiłam się z jego nastawieniem, więc ugotuję go na świeżych burakach. Nie znaczy to, że będzie gorszy. Wciąż będzie mieć głęboki kolor, intensywny smak i idealnie będzie komponować się z uszkami i pasztecikami. Dzisiaj więc przepis dla zabieganych, zapominalskich i tych, którzy zwyczajnie potrzebują barszczu na szybko. Zapiszcie go, bo warto!
Ciasta świąteczne nie muszą być trudne! Niestety wciąż nie wiem jak wydłużyć dobę, więc sama w tym roku szukam sposobu jak w najkrótszym czasie przygotować coś pysznego. Od jakichś kilku dni w naszym domu pojawił się pewien pomarańcziwy, pachnący wyznacznik świąt i to z nim w roli głównej upiekłam pyszne, puszyste i wilgotne ciasto. Czy mandarynki też Wam kojarzą się ze świętami?
Piekliście już pierniczki? Ja też nie. Nie miałam jeszcze na to czasu. Za to ulepiłam śliwkowe kulki mocy, z dużą ilością orzechów włoskich i piernikową nutą, które nie tylko są ich zdrowszą alternatywą, ale też robi się je szybko, nie zawierają cukru, za to są pełne dobra no i … są pyszne! Użyłam do nich orzechów, które miały już trochę goryczki… ale mam na nie swój sposób, by nie marnować jedzenia!
Lubicie ręcznie wykonane upominki? Dla mnie świadomość, że ktoś poświęcił czas, włożył swoje serce w Bożonarodzeniowy prezent jest znacznie cenniejsza niż drogie paczki kupione i zapakowane w sklepie. Do świąt jest jeszcze trochę czasu, więc można rozplanować prace nad takimi maleństwami tak, by nie spieszyć się i nie stresować kilka dni przed wigilią. W tym roku przygotowuję cytryny w syropie aromatyzowane goździkami, anyżem, cynamonem, imbirem i moją ukochaną wersję z lawendą. Cytryny są niesamowicie intensywne, smakują cudownie z herbatą czy lemoniadą, a poza tym wyglądają po prostu cudownie, prawda?