Ricotta

Kupiliśmy ostatnio trochę za dużo mleka i jedna butelka zbliżała sie już do końca swojej przydatności do spożycia, więc szybko zrobiłam domowy twarożek w stylu ricotty. Wyszedł delikatny, słodkawy. Będzie fajnym dodatkiem do leniwych śniadań :)

Kontynuuj czytanie

Wegańskie pancakes

Idealnie puszyste placuszki bez mleka czy jajek, ze składników, który każdy ma w domu. Podane z dużą ilością owoców i kremem orzechowym z dodatkiwm kawy i wanilii. Czy może być lepszy pomysł na leniwe śniadanie?

Kontynuuj czytanie

Croque madame

Uwielbiamy celebrować wspólne śniadania. Mój mąż pracuje z domu, więc mamy możliwość jeść je każdego dnia, co jest wyjątkowo fajne ze względu na Aurelkę. Sycące kanapki na ciepło lubimy wszyscy. Do nich gorąca kawa i trochę warzyw i od razu dzień wydaje się lepszy.

Kontynuuj czytanie

Zalewajka

Zalewajka

Pochodzę z województwa łódzkiego i kocham naszą kuchnię regionalną. Zalewajka to jedna z najwspanialszych zup jakie znam. Jest bardzo bogata w smaku, pełna umami. Gotowana jest najczęściej jesienią, gdy w domu co chwilę pojawiają się koszyki wypełnione pachnącymi grzybami, których w okolicznych lasach jest mnóstwo. Pamiętam z dzieciństwa spacery z rodzicami i powroty z pełnymi koszykami, a póżniej wspólne obieranie grzybów i kuchnię pachnącą od suszonych na sznurkach podgrzybków i prawdziwków. Mam nadzieję, że moja córka też zarazi się miłością do lasów. Do tej pory próbowała z ich darów jedynie jagód i poziomek, ale wszystko przed nami :)

Kontynuuj czytanie

Focaccia

Focaccia

Focaccia to ulubiony chlebek mojego męża. Zjada go najchętniej w najprostszej możliwej wersji – z dobrą oliwą, odrobiną soli i kremu balsamicznego, ewentualnie zagryzając pomidorem. Więcej nie potrzeba do szczęścia. Ciągle eksperymentuję z przepisem, żeby ciasto było jeszcze bardziej puszyste i żeby podczas wyrastania tworzyły się piękne bąble. Czasem posypuję ją przed upieczeniem grubą solą, czasami rozrzucam na niej oliwki lub kapary, ale tym razem upiekłam ją tylko z oliwą, bez udziwnień.

Kontynuuj czytanie

Babka cytrynowa z żurawiną

Co roku na święta Wielkiej Nocy piekłam mazurka… i co roku narzekałam, że dużo przy nim pracy, że ciasto kruche nie wyszło takie jak chciałam, że masa nie idealna, dekoracja nieprzemyślana. W tym roku postawię więc na babkę, którą lubią wszyscy. Mama na 100% powie, że dobra, bo taka nie za słodka, dziecko zje chętnie, bo lubi cytrynę tak jak jej Tatuś, a ja się nie napracuję, bo to jedno z najprostszych do zrobienia ciast.

Kontynuuj czytanie

Kaczka w pomarańczach

Powoli zbliża się Wielkanoc, a co się z tym wiąże zaczynamy szukać przepisów na dania, które możemy podac na świątecznym stole. Moja siostra jest mistrzynią w robieniu kaczki. Mój mąż zawsze się nią zajada, gdy wpadamy do nich na wizytę, a później w domu słyszę, żebym zapytała o przepis, bo u siostry to ta kaczka taka miękka i dodatki tak jakby lepiej dobrane, doprawiona dobrze. No to trochę się zainspirowałam jej przepisem, ale nie piekłam kaczki w całości, bo u nas w domu po prostu nie miałby jej kto zjeść. Sławek nie jest fanem modnej ostatnio różowej w środku piersi kaczki. Woli gdy jest ona długo pieczona, a wcześniej wymoczona w solance. W piekarniku dołączyły do niej tym razem pomarańcze i goździki, a na talerzu podałam ją z kluseczkami marchewkowymi i buraczkami w śmietance. Jeśli nie jecie mięsa możecie w ten sam sposób upiec tofu, albo przygotować pieczeń z seitanu.

Kontynuuj czytanie

Zdjęcie autora

Wege i nie

Kuchnia rodzinna, nie tylko roślinna.
Blog zaczęłam prowadzić w lutym 2023 roku. Ja - weganka, mąż wszystkożerny, a półtoraroczna córka najchętniej je jajka, parówki, kiwi, truskawki, awokado, kapary, rosół i masło. Zobaczymy, co będzie dalej.