Syrop z kwiatów czarnego bzu to nasz ulubiony dodatek do wody w upalne dni i do ciepłej herbaty jesienią i zimą. Ma niesamowity zapach, można nim śmiało aromatyzować wypieki. Właśnie zaczął się sezon na piękne, białe baldachy, więc koniecznie zróbcie kilka słoiczków!
Nie macie jeszcze dosyć szparagów? Moja miłość do nich jest tak wielka, że nie potrafię się opanować i kupuję kolejne pęczki jak tylko je widzę. Tym razem przygotowałam z nich chrupiącą przekąskę, idealną na imprezę, albo na wieczór filmowy. Zapiszcie przepis, bo wyszło pysznie!
Kluski śląskie kochamy wszyscy całymi naszymi serduszkami… a najwięcej miłości do nich ma moja córa. Wiem, że ich lepienie zajmuje trochę czasu, ale gdy widzę jak Młoda popycha jedną kluchę drugą to wiem, że warto. Żeby nie było nudno czasem zamiast ziemniaków używam innych warzyw. Tym razem wybór padł na piękną, pomarańczową dynię hokkaido!
Raz na jakiś czas robię przegląd zawartości lodówki i zamrażarki. Zazwyczaj jest to tuż przed planowanymi zakupami i wyciągam wtedy resztki warzyw, napoczęte opakowania mrożonek, słoiki, w których pozostało kilka łyżek, staram się dokończyć otwarte śmietany i dopiero po takim przeglądzie robię listę zakupów. Z tego co wyciągnę na kuchenny blat przygotowuję zazwyczaj obiad i chociaż najczęściej jest to budda bowl (nie znam dania, które lepiej czyści lodówkę), to tym razem zrobiłam gulasz. Wyszedł tak smaczny, że mąż zapytał nawet czy zapisałam przepis, bo można by go powtórzyć, więc i z Wami się nim podzielę, zaznaczając, że jeśli nie macie w lodówce akurat któregoś składnika to możecie go śmiało zastąpić innym! Ma być kolorowo i smacznie :)
Powoli dopada mnie widmo kończącego się sezonu na szparagi. Co prawda na zielonym ryneczku jest ich w tej chwil pełno, ale powoli pojawia sie bób, który lada moment je zastąpi. Jemy więc jeszcze moich ukochanych zielonych pyszności ile się da, żeby tęsknotę za nimi do kolejnego sezonu jakoś złagodzić ;) Tym razem w wydaniu specjalnie dla mojego męża - na podpłomyku z kulką burraty.
Chcecie przepis na szybką w przygotowaniu słodką przekąskę z rabarbarem w roli głównej? Te deserki pieczemy go góry nogami. Na spód dajemy cukier, który ładnie się skarmelizuje, a wierzch przykrywamy ciastem francuskim. Ono zamienia się w pustą poduchę gdy nie jest dociśnięte przez owoce i nie moczy się od soku. Unikamy twardego, niewyrośniętego i mokrego środka. Całość przygotujecie tak szybko, że już nigdy nie przerazi Was niezapowiedziany gość pukający do drzwi, albo nagła ochota na coś słodkiego do kawy!
Prosty pszenny chleb to ulubione pieczywo mojego męża i córki. Musi mieć chrupiącą skórkę, być bardzo puszysty i ładnie wyglądać, wtedy znika zanim zdążę się zorientować. Z okazji Światowego Dnia Pieczenia zagościł na naszym śniadaniowym stole. Wyszedł wyjątkowo pyszny, więc szybko dzielę się przepisem!