Sernik zebra
Są takie ciasta na myśl o których od razu zaczynają pracować ślinianki. Sernik to klasyk, chociaż jego wersji jest chyba nieskończona ilość. Dzieli ludzi na miłośników tego z rodzynkami i na tych, którzy nawet najmniejszą bakalię z niego wydłubią. Jedne są bardzo kremowe, inne ciężkie i zwarte. Mogą być z owocami, z czekoladą, z dynią, mogą nawet nie zawierać sera. Mój wyszedł w paski.
Składniki:
Przygotowanie
Ciasteczka rozdrabniamy, dodajemy roztopione masło, mieszamy i wykładamy dno tortownicy (26 cm średnicy)
Wszystkie składniki na masę serową (poza kakao) Mieszamy mikserem. Dzielimy na pół, do jednej części dodajemy kakao i wylewamy na blaszkę warstwami - łyżk jasnej, łyżka kakaowej masy.
Na dół piekarnika wstawiamy naczynie z wodą, nagrzewamy do 180 stopni, włączamy grzanie z dołu i wstawiamy sernik. Pieczemy 15 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 160 stopni I pieczemy kolejne 45 minut. Wyłączamy piekarnik, delikatnie uchylamy drzwi i zostawiamy na 30 minut sernik w piekarniku, by lekko przestygnął. Po tym czasie wyjmujemy go i odstawiamy by całkiem go wystudzić.
Górę polewamy roztopioną czekoladą. Największą sztuką w serniku jest jego pieczenie. Mój sernik mimo wszystko trochę popękał, ale czekolada to przykryła 😉
Jeśli macie ochotę obejrzeć krótki filmik z przygotowywania kliknijcie tutaj