Pierogi z kaszą gryczaną i twarogiem (wytrawne)
Kto planuje lepienie pierogów na grudzień? Przypuszczam, że niewiele świątecznych stołów obędzie się bez nich. Jakie robicie? Z kapustą i grzybami? Ruskie? A może na słodko z serem? Ja dorzucam od siebie z kaszą gryczaną, twarogiem i cebulką! Są naprawdę proste, a u nas nawet Młoda się nimi zajada.
Składniki na około 26-28 pieogów
Przygotowanie
Kaszę gotujemy na sypko, twaróg kruszymy w dłoniach (nie robimy brei, niech będzie widać kawałki). Cebulę kroimy w drobną kostkę i smażymy na oleju ze szczyptą (sporą) cukru i solą, aż będzie rumiana. Na koniec wrzucamy masło (farsz nie będzie taki suchy i zostanie jego smak) i dodajemy do farszu. Wbijamy jajko, doprawiamy pieprzem i solą i wyrabiamy.
Ciasto na pierogi wałkujemy cienko (jeśli chcemy je zamrozić to lepiej jeśli będzie odrobinę grubsze, do zjedzenia od razu idealne jest cieniuteńkie), nakładamy tyle farszu, ile jesteśmy w stanie zmieścić (ciasto można troszkę naciągać). Wrzucamy na osolony wrzątek z łyżką oleju* i gotujemy 2-3 minutki od momentu wypłynięcia.
Z przepisu wychodzi około kilogram pierogów, u mnie to 25 sztuk.
*przy wyjmowaniu pierogów z wody olej delikatnie na nich zostaję i nie sklejają się tak bardzo. Jeśli chcemy je zamrozić, albo później odgrzać dobrze je układać jednak obok siebie, każdego osobno i tak zostawić aż ostygną.
Jeśli macie ochotę obejrzeć krótki filmik z przygotowywania kliknijcie tutaj