Buraczkowe kopytka na sosie dyniowym
Ostatnie dni nastrajają co raz bardziej jesiennie. Dzisiaj spacerując z córka zbierałyśmy nawe pierwsze żółte liście. Również nasz mały ogródek warzywny powoli nabiera jesiennych barw i tuż obok pomidorów, swoją pomarańczową skórką błyskają dynie. Idąc w ich kierunku mijałam grządkę z buraczkami i po prostu nie mogłam się powstrzymać! Oczyma wyobraźni już widziałam te kolory!
Składniki na sos:
Przygotowanie
Sos: Dynię z cebulą i czosnkiem (w łupinach) pieczemy do miękkości (u mnie zajęło to 30 minut w 180 stopniach). Odkładamy kawałek dynii, a pozostałą część blendujemy z obraną z łupin cebulą i czosnkiem, mlekiem kokosowym (gęsta część), imbirem, kuminem i solą
Kopytka: Buraczki ścieramy na tarce (odkładamy kawałek do dekoracji talerza), ziemniaki przeciskamy przez praskę. Odstawiamy aż całkowicie wystygną. Dodajemy mąkę i zagniatamy ciasto. Jeśli jest potrzeba podsypujemy mąką. Gotujemy w osolonym wrzątku aż wypłyną na powierzchnię. Zdradzę w sekrecie, że bez jajka wychodzą delikatniejsze!
Oliwa pietruszkowa: Oliwę z pietruszką podgrzewamy w garnuszku na bardzo małym ogniu. Pietruszka nie może się przypalić, a jedynie oddać cały swój aromat oliwie. Następnie odciskamy ja na gęstym sitku, dociskając, by wydobyć z niej wszystko co najlepsze. Przelewamy do ciemnej butelki.
Pestki prażymy z solą na suchej patelni
Składamy Na talerzu rozsmarowujemy sos, na nim układamy kopytka, dodajemy plasterki buraka i pokrojoną w kostkę dynię, polewamy oliwą pietruszkową, posypujemy pestkami dyni, dekorujemy młodymi listkami buraka (ja użyłam też młodych liści kalarepy).
Mamy gotowy piękny, smaczny i kolorowy talerz! Takie barwy zachęcą nawet małego niejadka!
Jeśli chcecie obejrzeć filmik z przygotowania dania to kliknijcie tutaj