Chlebek bananowy z porzeczkami
Zdarza Wam się kupić banany i po przyniesieniu do domu stracić na nie ochotę? U mnie Młoda w sklepie często chce koniecznie kupić kilka, zjada z nich jednego lub dwa, a pozostałe leżą w koszyczku i wyglądają z każdym kolejnym dniem mniej apetycznie. Można oczywiście przedłużyć ich życie zawijając ogonki kawałkiem folii spożywczej, lub pokroić je i zamrozić, by przerobić na pysne lody, ale można też zrobić z nich coś absolutnie pysznego, co będziecie mogli zjeść do kawy, zabrać ze sobą do pracy, posmarować masłem orzechowym i zjeść z dodatkiem owoców na drugie śniadanie. Mowa o chlebku bananowym! Słyszeliście o takim wypieku? Jest banalnie prosty, a Wasze banany zostaną wykorzystane w najlepszy możliwy sposów :)
Składniki suche:
Przygotowanie
Nagrzewany piekarnik do 180 stopni. Banany rozgniatamy widelcem. Dodajemy pozostałe składniki i wszystko razem krótko mieszamy. Ciasto przelwamy na wysmarowaną olejem blaszkę (u mnie duża keksówka) i wstawiamy do piekarnika na około 50 minut (do suchego patyczka)
Po wyjęciu z piekarnika pozwalamy chlebkowi trochę ostygnąć. Ja lubię go zjadać na drugie śniadanie z masłem orzechowym, jogurtem lub śmietaną i owocami.
Smakuje też świetnie bez dodatków, popijany gorącą kawą. Dzięki dodakowi bananów długo zachowuje świeżość i możecie go śmiało zabrać ze sobą do pracy. Filmik z wykonaniem ciasta możecie obejrzeć tutaj