Syrop z kwiatów czarnego bzu

Syrop z kwiatów czarnego bzu to nasz ulubiony dodatek do wody w upalne dni i do ciepłej herbaty jesienią i zimą. Ma niesamowity zapach, można nim śmiało aromatyzować wypieki. Właśnie zaczął się sezon na piękne, białe baldachy, więc koniecznie zróbcie kilka słoiczków!

Warto pamiętać, że chociaż kwiaty czarnego bzu działają wykrztuśnie, rozrzedzają katar, działają napotnie, mają działanie antywirusowe, chronią i wzmacniają błony śluzowe dróg oddechowych i ogólnie super wpływają na naszą odporność, to nie wolno ich spożywać na surowo, ale jeśli poddamy je obróbce termicznej możemy delektować sie bezpiecznie ich smakiem i aromatem.

Składniki

  • Około 50 baldachów czarnego bzu
  • 3-4 cytryny
  • 2 litry wody
  • 1 kg cukru lub ksylitolu

Syrop z kwiatów czarnego bzu

Przygotowanie

Kwiaty czarnego bzu po zebraniu rozkładamy i zostawiamy na kilka godzin żeby robaczki zdążyły z nich wyjść. Następnie odcinamy dokładnie łodyżki (są dosyć gorzkie), a kwiaty umieszczamy w dużym słoju lub w garnku Zagotowujemy wodę z cukrem i sokiem wyciśniętym z cytryn. Można jedną cytrynę zostawić że skórką, wyszorować i pokroić w plastry. Wrzącym syropem zalewamy kwiaty i odstawiamy do wystygnięcia. Następnie odstawiamy je na 24-48 godzin w zimne miejsce (u mnie stoją w lodówce) i dwa razy dziennie mieszamy. Syrop z kwiatów czarnego bzu

Po tym czasie dokładnie przecedzamy płyn (ja przelewam przez pieluszkę tetrową) i jeszcze raz zagotowujemy. Przelewamy wrzątek do wyparzonych wcześniej słoików, zakręcamy i przewracamy do do góry dnem. Zostawiamy tak aż wystygną. Takie słoiczki możecie przechowywać w spiżarce aż do kolejnego sezonu

Syrop z kwiatów czarnego bzu