Labneh
Labneh to nasze ostatnie odkrycie. Robiłam go już kilka razy, ale mąż dopiero teraz stwierdził, że wyszedł naprawdę dobry! Muszę więc podzielić się z Wami przepisem 😊 Tak naprawdę ten serek w Libanie podaje się, podobnie jak hummus z oliwą i za’atarem, ale jest tak uniwersalny w smaku, że następnym razem muszę poeksperymentować z wersją na słodko.
Składniki
Przygotowanie
Tak naprawdę przygotowanie libańskiego serka jest banalnie proste. Wystarczy jogurt wymieszać z solą, wyłożyć do podwójnie złożonej gazy lub pieluszki tetrowej, zawiesić nad pojemniczkiem do którego będzie serek ociekać, odstawić do lodówki i poczekać przynajmniej 12 godzin. Ja tym razem zostawiłam labneh w takiej postaci na dwa dni, żeby stał się bardziej gęsty i mniej jogurtowy. Następnie przygotowujemy dodatki! Na małej patelni roztapiamy masło, wrzucamy pokrojonego w cieniutkie plastry pora, doprawiamy gałką muszkatołową, solą i czekamy chwilę aż zmięknie. Labneh rozsmarowujemy po talerzu. Wykładamy na niego pora, polewamy dobrą oliwą (użyłam cytrynowej), posypujemy pieprzem i podajemy z ulubionymi dodatkami. U nas tym razem była to papryka, ogórek, grzanki z chleba i rzeżucha… bo czujemy już wiosnę! Warto eksperymentować 😊